„Podwójne dno uzależnienia”
„Kac moralny był na porządku dziennym, zwłaszcza, gdy urywał mi się film, a tak działo się za każdym upiciem. Impreza w pracy – w pół godziny się uchlałem, zabawa karnawałowa – budzę się na jakieś pętli tramwajowej, a potem rozebrany w łóżku. I kompletnie nic nie pamiętam… Było bardzo dużo takich sytuacji, po których za każdym razem miałem ogromne wyrzuty sumienia i poczucie wstydu. Ale potem włączały mi się mechanizmy wypierania i bagatelizowania i wszystko powtarzało się od nowa…”. Oto historia Jarka – człowieka, który latami trwał w błędnym kole nałogu, bezskutecznie próbując się z niego wydostać. Czy mu się udało?